Nienawiść - Brown Jennifer

Hate list

Tytuł: Nienawiść
Tytuł oryginalny: Hate list
Autor: Brown Jennifer
Liczba stron: 392

Valerie to siedemnastoletnia dziewczyna, która stworzyła tzw. "Listę do odstrzału". Razem ze swoim chłopakiem dodawała na nią osoby, rzeczy, wydarzenia, wszystko co wywoływało u nich negatywne emocje. Niestety Nick brał listę bardziej serio niż jego partnerka. Pewnego majowego dnia w szkole zaczął strzelać do ludzi, znajdującej się na niej. Teraz, prawie pół roku po masakrze Valerie musi powrócić do szkoły i do wciąż uczęszczających tam nastolatków i nauczycieli.

Już na wstępnie oznajmiam, że "Nienawiść" jest przepełniona gamą uczuć. Spodziewałam się książki ukazującej szkolne życie nastolatków w dość błahy sposób. Tu impreza, tam sprawdzian, tu kłótnia z chłopakiem. Tymczasem dostałam strony pełne przemyśleń i świata, w którym nic nie jest idealne. Świata, w którym dorośli przestają się starać zrozumieć innych i dbają tylko o własne szczęście. Świata, gdzie to osoby, na które nie powinniśmy w ogóle liczyć okazują się być dla nas lepszymi przyjaciółmi niż ci znający nasze najgłębsze sekrety.

Najlepszą rzeczą jaka tu była to pokazanie jednej historii z dwóch różnych perspektyw. Tak jak każdy medal ma dwie strony tak i każda osoba zmienia się pod wpływem otaczających ją osób. Valerie mimo starania się najlepiej jak może by powrócić do normalnego życia, spotyka na swojej drodze mnóstwo przeciwności losu, które nie tyle przeszkadzają jej w jej planie co sprawiają, że mnóstwo rzeczy zamiast się polepszać tylko staje się gorszymi. Najlepiej według mnie pokazali doktora D. (nie pamiętam już jego nazwiska) czyli ordynatora zakładu psychiatrycznego. Typowy dorosły uważający, że ma we wszystkim rację, a jakakolwiek odpowiedź niezgadzająca się z jego zdaniem jest objawem problemów psychicznych. Czasami najlepsza terapia to własne łóżko i dużo ciepłych słów i gestów, a nie przebywanie w pomieszczeniu, które wypędzać cię z depresji wpędza w jeszcze większą. Dlatego postawy doktora Hielera zdobyła moje serce. Tak właśnie powinien zachowywać się prawdziwy lekarz. Nie tylko czyha, aby zdobyć twoje pieniądze, ale też na to by pomóc ci w twoich problemach.
Nie wszyscy ludzie mimo straszliwych zdarzeń są się w stanie zmienić. Niektórzy zawsze potrzebują po prostu kogoś kogo będą mogli o wszystko obwiniać. Inni w takich sytuacjach po prostu odwrócą się do ciebie plecami. To przez co przechodziła Valerie brzmiało tak prawdzie, tak jakby mogło wydarzyć się w prawdziwym życiu i możliwe, że niektórym się wydarzyło. Jej ojciec powinien w takiej sytuacji dostać nagrodę ojca roku (tak to jest sarkazm). Równie dobrze przedstawiony został Nick chociaż w jego przypadku czegoś mi zabrakło. Chyba szersze pokazanie jego gorszej strony.

Styl pisania w książce "Nienawiść" bardzo mi się spodobał. Zero niepotrzebnych, ciężkich zwrotów, przy których trzeba zaglądać do słownika. Wszystko wydaje się być dobrze dopracowane, czasami aż zbyt dobrze. Zupełnie jakby autorka, niektóre sytuacje przeżyła na własnej skórze.  Jednakże muszę przyznać, że niektóre fragmenty wprawiały czytelnika w zamyślenie i niestety pozostały niedokończone. Było tak na przykład z wiedzą rodziców Jeremy'ego na temat Val.

Jedyną negatywną tu rzeczą jest okładka. Niby idealnie wpasowuje się w całą tą historię i możemy się domyślić, że dziewczyna na okładce to Valerie, ale jednak przywodzi ona na myśl jedną z tych historii dla nastolatek gdy cały świat staje przeciwko tobie. Zabierając się za to sądziłam, że właśnie o takim czymś będę tu czytać, ale na szczęście się pomyliłam.

Podsumowując polecam tą książkę, każdemu. W wielu momentach po prostu ryczałam przez dobre kilka minut czytając co się dzieje. Gdyby wtedy, ktoś wszedł mi do pokoju znalazł by mnie z czerwoną, zapłakaną twarzą i mnóstwem mokrych chusteczek obok. Dawno żadna książka nie wprawiła mnie w taki długo trwający melancholijny nastrój. Bardzo żałuję, że nie jest to sławniejsza pozycja, chociaż w sumie to i dobrze. Teraz sławne robią się w 70% same marne książki, a do tych dobrych trzeba się dokopać, albo natknąć się na nie przez przypadek.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam tego typu książki, dlatego niezwłocznie wpisuję tę pozycję na swoją listę TBR. Mam nadzieję, że zabiorę się za nią już niebawem. :)
    Pozdrawiam,
    Kalorka czyta

    OdpowiedzUsuń
  2. szkolne strzelaniny to dość częsty temat, czytałam przynajmniej dwie takie powieści, ale "Nienawiść" też chętnie przeczytam. Skoro wzbudziła w Tobie tyle emocji, myślę że nie będzie mi obojętna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Planowałam ją kupić na wyprzedaży w NK jednak coś stanęło mi na przeszkodzie. Myślę jednak, że co się odwlecze to nie uciecze. tematyka jak najbardziej moja.

    OdpowiedzUsuń