Od ostatniego postu z tego cyklu minęło tak dużo czasu, że aż mi wstyd. Kajam się przed wami z tego powodu, a na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że w tym czasie nie udało mi się obejrzeć żadnej nowej dramy więc przychodzę z nieco starszą produkcją ale jaką! Cud, miód i malinka, a mianowicie koreańska drama Secret Garden, który już na wstępie mówię, że trzeba to obejrzeć! Tak więc nie przedłużając za dużo zapraszam do zapoznania się z postem!
Gil Ra Im jest kaskaderką. Jako dziewczyna żyjąca raczej w
średniej klasie musi radzić sobie z trudnymi sytuacjami by powiązać koniec z
końcem. Z drugiej strony jest Kim Joo Won. Przystojny, bogaty kawaler, nic
tylko go brać. Pewnego dnia ich drogi krzyżują się tak bardzo, że ich dusze
zamieniają się ciałami. Od teraz ona to on, a on to ona. Każde musi nauczyć się
żyć w nowej skórze i sprawić by się nie skompromitować, a przy tym znaleźć
sposób na powrót do normalności.