Gdybyś mnie teraz zobaczył - Cecelia Ahern czyli spójrz za siebie, może za twoimi plecami też czai się niewidzialny przyjaciel.

Gdybyś mnie teraz zobaczył - Cecelia Ahern
Tytuł: Gdybyś mnie teraz zobaczył
Tytuł oryginalny: If you could see me now
Autor: Cecelia Ahern
Liczba stron: 287

Elizabeth Egan, kobieta z masą obowiązków i brakiem przyjemności w swoim życiu. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, inaczej katastrofa murowana. Taki styl życia chroni ją przed ewentualnymi problemami i bólem spowodowanym wspomnieniami przeszłości. Los jednak sprawia jej niespodziankę i w jej domu zjawia się niewidzialny przyjaciel Ivan. Elizabeth nie ma nawet pojęcia jakie zmiany jego osoba wniesie do jej życia.


Kolejna i już (niestety) ostatnia książka wygrana w konkursie na blogu zpiórem. Autorka znana bo kto by jej nie znał. Sławę zyskała dzięki Ps. I love you, a potem wszystko szło jak po maśle. Szczerze mówiąc nie byłam do niej na początku przekonana, ale teraz po lekturze „Gdybyś mnie teraz zobaczył” jestem pewna, że jak tylko zobaczę jej książkę, której jeszcze nie miałam okazji przeczytać natychmiast się za nią zabiorę. Powód jest prosty. Ta kobieta jest genialna w tym co robi, a historie przez nią tworzone przypadają do gustu nawet mnie - osobie nie pałającej miłością do tego gatunku. Dodatkowo opis znajdujący się na tyle świetnie oddaje cały sens powieści. W tym przypadku można zaufać, że to o czym nas informują rzeczywiście znajduje się na kartach powieści.

Nie ma chyba takiej rzeczy w tej pozycji, którą  mogłabym skrytykować. Trochę magii umieszczonej w życiu codziennym, bo któż nie słyszał kiedykolwiek o zmyślonych przyjaciołach. Tu w główną rolę wciela się jeden z nich o imieniu Ivan, lecz nie jest to zwykła historia o zabawia. Powieść ta skrywa w sobie mnóstwo drobiazgów, które złożone w całość przywracają życiu jasną stronę. Nawet te na pozór bez sensu jak rozpuszczone włosy czy wylana kawa na chodnik. Co z tego, że ludzie patrzą na ciebie jak na idiotkę, ważne byś ty czuła się szczęśliwa.
Bohaterowie są wykreowani cudownie. Nie zauważyłam w nic sztuczności, a nawet mini człowieczki (tak stosuje tu swoje własne słownictwo) dawały radę zarówno z charakterem jak i zachowaniem. Dorośli zachowywali się jak dorośli, a dzieci jak dzieci. Czytając mogłam poczuć to co czuli oni oraz zobaczyć to co widzieli. Nie czułam żadnego fałszu bijącego z kartek. Pomimo tego, że nieco fantastyki pojawiło się w tej powieści to chciałoby się uznać to wszystko za prawdę. Gdy to przeczytacie, a naprawdę powinniście przeczytać bo książka jest tego warta, zrozumiecie o co mi chodzi. Nawet wybory podejmowane przez bohaterów, tak często dorosłych jednak mających tak dużo problemów, były  takie jakbym i ja mogła podjąć. Wiecie często jest tak, że w powieści główna bohaterka dostaje wszystko podane na tacy, a traci bardzo niewiele. Tu wszystko zostało zrównoważone. Pojawia się śmiech, ale i są łzy. Jest perspektywa jego i jej punkt widzenia. Tu zarówno ważną rolę gra dziecko jak i dorosły, a problemy jak brak przyjaciela dla siedmiolatka są tak samo ważne jak udekorowanie sali, od której zależy dalsza kariera rodzica.

Gdybyś mnie teraz zobaczył polecam wszystkim, zarówno dorosłym jak i dzieciom. Powiedziałabym nawet, że jest to powieść ponadczasowa i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jest tu poruszone wszystko, rodzina, miłość, przyjaźń, kariera, a jednak żadna z tych sfer nas nie przytłacza. Wszystko jest wspaniale wyważone, a czytając możemy zyskać wiele. Nie tylko cudowną historię, ale kto wie może i my otworzymy się na takiego niewidzialnego przyjaciela i będziemy nieco inaczej podchodzić do tego tematu, a nadzieja na lepsze jutro wreszcie zagości w sercu ;)

2 komentarze:

  1. Czytałam tylko jedną książkę autorstwa Ahern, do tego kilka lat temu. Od dawna zamierzam nadrobić, więc zapiszę sobie ten tytuł. Przepadam za jej stylem. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że fabuła jest dobrze skrojona, nie ma przesytu w żadną stronę, a to już dobry omen. Jak będę miała kiedyś okazję, przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń