Bez rąk bez nóg bez ograniczeń - Nick Vujicic

Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń! - Nick Vujicic


Tytuł: Bez rąk bez nóg bez ograniczeń
Tytuł oryginalny: Life without limits
Autor: Nick Vujicic
Ilość stron: 288


Wyobraźcie sobie życie bez rąk. To byłoby strasznie trudne prawda? Wprost niemożliwe, szczególnie dla tych, którzy większość czynności wykonują za pomocą rąk. Teraz pomyślcie, że nie macie też nóg, a jedynie dwie zdeformowane stópki. W takim wypadku życie jest prawie niemożliwe. A jednak ludzie z fokomelią tam czyli bez kończyn są na tym świecie, a część z nich daje radę w codziennych czynnościach. Jedną z takich osób jest Nick Vujicic, Australijczyk pochodzenia serbskiego. W swojej książce "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń" opowiada o swoim życiu i motywuje ludzi aby bez względu na wszystko nie poddawali się i starali się być szczęśliwi.

Już od pierwszej strony ma się wrażenie, że autor swoje słowa kierował specjalnie do ciebie. Nie tylko opowiada czego dokonał, ale opisuje cały przebieg tego. Jego złe i dobre strony. Bez wstydu przyznaje się do swoich największych porażek oraz do historii, które dla zwykłego człowieka mogłyby być "końcem świata". Nie pokazuje całej swojej autobiografii, ale ważniejsze fragmenty z życia, które miały znaczący wpływ na jego życie i pomogą czytelnikowi zrozumieć, że droga przez, która przeszedł nie była usłana różami. Każdy sukces zawdzięczał ciężkiej pracy i darowi zjednywania sobie ludzi. Dużym plusem jest, że książka nie została poświęcona tylko jemu. Wspomina o innych wspaniałych osobach, którym los nie był przyjazny, a mimo to stali się jeszcze lepszymi ludźmi niż mogliby być gdyby byli pełnosprawni. W ciągu 288 stron można się śmiać, wzruszać, a nawet motywować do zrobienia czegoś sensownego. Przekazuje ona wiadomość, że chodź myślimy o sobie w samych negatywach, zawsze jest coś co sprawia, że jesteśmy wartościowi.

Jednakże książka zawiera coś co nie będzie się wszystkim podobać. Jest tu wiele wzmianek o Bogu, jego miłości i zaufaniu do niego. Mi to nie przeszkadzało, ale niektórzy mogą czuć się z tym faktem nieswojo.
Dobrym dodatkiem są zdjęcia umieszczone w środku książki pokazujące prywatne dzieje Nicka i jego rodzinę. Jeszcze większą jest wydanie książki. Nawet gdy otworzymy ją na całą szerokość to grzbiet nie zostaje złamany i możemy wygodnie czytać rozkładając tą książkę na stole bez jakiegokolwiek strachu.

Nie ma tu co więcej mówić o tej książce gdyż nie jest to powieść wymyślona. Bohater i autor zarazem jest tą samą osobą chcącą zmotywować ludzi do wzięcia się w garść. Na pewno nie jest ona odpowiednia dla wszystkich, ale spróbować ją przeczytać nie zaszkodzi. Ja bynajmniej nie żałuję, że ją posiadam.

1 komentarz:

  1. Słyszałam o tej książce, jak i samym Nicku bardzo wiele. Jednak nie miałam okazji przeczytać powyższej pozycji - może kiedyś to zrobię. ;)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń