Oto i on! Nowy Rok! Nowe wyzwania, nowe przygody, nowy start dla tych, którzy tego potrzebują. Nie będę owijała w bawełnę, ten rok był dla mnie ciężki. W różnych aspektach życia, ale i w książkowym również. Lista przeczytanych przeze mnie książek jest tak beznadziejnie krótka, że aż mi wstyd. WSTYD. I "pochwalę" się tym przed Wami, żeby mi było jeszcze bardziej wstyd i żeby mnie to skłoniło do poprawy.
styczeń 2015:
1. Na posłaniu z trawy - Lian Hearn (Opowieści rodu Otori tom 2)
luty:
2. W blasku księżyca - Lian Hearn (Opowieści rodu Otori tom 3)
marzec: NIC - wstyd i hańba
kwiecień: NIC - wstyd i hańba i żal
maj:
3. Gwiazd naszych wina - John Green (przeczytane w autokarze w wersji pdf)
czerwiec:
4. Niebezpieczne kobiety - G.R.R. Martin i reszta
5. Girl Online - Zoe Sugg
lipiec: NIC - wstyd i hańba
sierpień:
6. Angole - Ewa Winnicka
wrzesień: NIC - wstyd
październik: NIC - dno totalne
listopad:
7. Masakra - Krzysztof Varga (wymęczone)
grudzień:
8. Pokolenie Ikea - piotr C
9. Łóżko - David Whitehouse
10. Wielki Gatsby - Francis Scott Fitzgerald
10. Słownie: dziesięć. Liczba stron: 4024. Cóż za żenada. Patrzę i płaczę, bo w 2014 ponad 50 pozycji. Najmilej wspominam Opowieści rodu Otori, które z początku wydawały mi się dosyć nieciekawe, jednak się wciągnęłam dzięki pięknym opisom autorki, a także Gwiazd naszych wina, która urzekła mnie swoją prostotą.
Ale na szczęście tamten koszmarny rok się skończył, ruszył nowy, mam nadzieję, że lepszy. Postanowień raczej żadnych nie robię, jako że nie chcę się czuć rozczarowana tym, że mi się nie udało. Po prostu będę robić tak, aby było najlepiej jak może być, a życzę sobie i Wam wytrwałości oraz zacięcia w osiąganiu tego, co sobie zamierzacie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz